Kto zapoznał się w pierwszej części z siostrami Sucharskimi może być pewny,że po raz drugi nie pozwolą się czytelnikowi nudzić.
Olga Rudnicka daje krok do przodu jeżeli chodzi o zagadki jest więcej morderstw są one dziwne, brutalne co najważniejsze nigdzie nie ma ani śladu sprawcy.
Siostry z daleka czują podstęp, który jak twierdzą zmuszone są rozwiązać.
Uwielbiam po prostu uwielbiam czytać dyskusję pomiędzy pięcioma kobietami, śmiałam się w głos.
Tutaj prym wiedzie twarda jak stal najstarsza z sióstr Natalia Anna, szczerze mówiąc chyba będę musiała zanotować niektóre z jej wypowiedzi gdyż mogą się kiedyś przydać.
Dzieciaki są starsze co za tym idzie jeszcze bardziej sprytne, chwilami irytujące jednak dużo pomagają.
Kobiety wspaniale się wzajemnie bronią jeżeli wyczują minimalne zagrożenie kierowane w stronę z którejś z sióstr.
Pojawiają się nowe twarze, pewien Pan zakocha się w jednej z sióstr.
Bardzo ale to bardzo podoba mi się styl pisania młodej pisarki, ciekawa fabuła, do końca oczekiwanie na odpowiedzi, trzyma w napięciu, nie można podzielić lektury na dwa wieczory, siadasz, czytasz dobrze się bawisz.
Jeżeli nie zapoznaliście się z twórczością Olgi z czystym sumieniem polecam na pewno nikt się nie zawiedzie zaś perypetie Pań Sucharskich wywołają na każdej twarzy uśmiech rozbawienia zwłaszcza w długie, zimne, ponure wieczory.