Kuba i Kanga

źródło Odkąd pamiętam, lubiłam historie opowiadane o przyjaźni między człowiekiem a zwierzęciem. Nie wiem dlaczego, ale wywołują we mnie wzruszenie. Dlatego po przeczytaniu opisu książki o więzi między chłopcem a kangurem, zapragnęłam bliżej się z nią zapoznać. Mały chłopiec ratujący kangurzątko. Zapowiadała się naprawdę ciekawe i oczywiście poruszająca. Czy aby na pewno taka była? Kuba mieszka ze swoim tatą, mają dom i małe gospodarstwo. Chłopiec przyzwyczajony jest do samotności, kiedy tato zamyka się za dnia, w swojej pracowni malując, on przemierza okolice w towarzystwie pieska. Taki tryb życia jest mu od zawsze znany, nie odczuwa z tego powodu dyskomfortu. Jest niesamowicie niewymagającym chłopcem. Do pewnego zdarzenia, kiedy zagłębiając się w buszu, jest świadkiem śmierci dorosłej kangurzycy. Sytuacja wytrąca chłopca, bo zdaje sobie sprawę, że właśnie na jego oczach zwierzę zakończyło życie. I nagle, zauważa pewien ruch, z torby kangurzycy, niezdarnie wychod