Royal. Miłość z aksamitu

W końcu nadeszła pora, by opisać ostatni tom serii Royal oraz podsumować całą historię. Jeśli ktoś śledzi moje opinie od początku, wie jak zmienne bywało moje zdanie na temat poszczególnych części. Bo i poziom autorki wydawał się to spadać, to szybować nieco w górę. Jak było na ostatniej prostej? Czy Valentina Fast zaskoczyła czytelników i jeżeli tak, to czym? No i przede wszystkim, odpowiedź na główne pytanie, warto przeczytać serię Royal? O tym już za chwilę. Zbliża się ślub przyjaciółki Tatiany, do którego przygotowywało się niemalże całe królestwo. Uroczystość ma być piękna, bo i dopięta na ostatni guzik. I chociaż główna bohaterka, ma przed sobą trudne zadanie - wytrzymać towarzystwo księcia, który złamał jej serce. To cieszy się ze szczęścia jedynej, z którą połączyła nic przyjaźni. Na wiele zagadek jeszcze nie uzyskała odpowiedzi, ale ma świadomość, jak wieloma kłamstwami była otaczana do tej pory, pozostaje więc pytanie, jakie będą miały skutki w przyszło