października 05, 2025

października 05, 2025

Chodźcie do Czapli! ;)

 


Czaple, wieś o której kiedyś przelotem słyszałam, ale jakoś nie mogłam zlokalizować gdzie dokładnie jest położna. Jak się później okazało, żeby znaleźć się w tej wsi, należy specjalnie zjechać z drogi wiodącej w stronę Złotoryi. Oczywiście chodzi o Czaple w dolnośląskim, bo jest jeszcze inna miejscowość o tej nazwie, więc żeby nie było wątpliwości. 

Więc pojechaliśmy sobie do tych Czapli, bo z informacji w internecie, ta wieś słynie z piaskowca. Nawet mają zrobioną ciekawą ścieżkę geologiczną i trasę spacerową. Ładnie rozreklamowali się jako - Wioska z piasku i kamienia. I wiecie co? Oni naprawdę zrobili świetną robotę! Wszystko Wam pokażę. Bo serio, pisać sobie mogę, ale spacer po tej małej wioseczce był czystą przyjemnością. Chyba dawno, nie widziałam tak zadbanych miejsc użytku publicznego. Coś pięknego. 

No dobra, to patrzcie! 





Byłe wyrobisko piaskowca. Piękna ścieżka, która jest bardzo przyjemna do przejścia, a pozostałości po płytach, które chyba już nie zostają użyte, robią wrażenie. Nie ukrywam, aż żal jak leżą i się marnują. Ale patrzcie na tę wodę. Ogólnie to są organizowane wycieczki w to miejsce i warsztaty, także ciekawy pomysł jako oferta dla szkół ;). 




Naprawdę warto pojechać żeby posiedzieć nad tym zbiornikiem i popatrzeć na zieleń wody, która nie jest wynikiem sinic! ;)))))

Okej, ale teraz zabieram Was do wioski! 


Jeden z piękniejszych jakie widziałam znaków z nazwą miejscowości. No zachwycałam się nim bardzo:) 

A teraz zobaczcie Kamienny Skwerek! :) 








A tuż obok, po drugiej stronie ulicy, fantastycznie zrobiony przystanek autobusowy :)


Idąc od przystanku kawałek dalej, jest droga w bardzo przyjemne miejsce - mini ścieżki kamiennych krzyży, Jasionkowej chaty oraz innych bardzo pięknie wykonanych dekoracji z piaskowca. 



Wejścia do świetlicy wiejskiej pilnują piękne rzeźby Czapli :)



Nie ukrywam, grzybki mnie rozbroiły! :) Są po prostu przeurocze. Widać dbałość o każdy detal. 





Tutaj jest widoczna mini ścieżka kamiennych krzyży, a jeśli ktoś się "zmęczy" spacerem, może sobie odpocząć na ławeczkach:). 


Przyznajcie, że ten grill jest po prostu piękny! Zresztą, wszystkie elementy wykonane z piaskowca robią wrażenie. Nawet zwykły kosz na śmieci:). 








Tak więc kochani, spacer po Czaplach jest naprawdę ogromną przyjemnością. Tak było jeszcze we wrześniu. Jakiś cudem nagle wylądowaliśmy w październiku :).  Jak pisałam chyba w poprzednim poście, jeśli pojawi się post. Oznacza to jedno - jestem u mamusi i mam dostęp do normalnego internetu. W domu niestety jest gorzej niż było... Cóż poradzić. 
Dlatego korzystając z możliwości nadrobię pisanie i odwiedzanie waszych blogów. Nie zapomniałam o Was, po prostu ostatnio jest u mnie słabo... 





1 komentarz:

  1. Agnieszko, piękne zdjęcia ale... To ostatnie mnie zauroczyło! Świetne kolory i podświetlenie niesamowite! Fantastyczne! Bardzo mi się podoba!

    Czaple interesuje, widać że to miejsce ma dobrego gospodarza i z pomysłem ktoś to zaplanował i zrealizował. Szkoda że mam daleko, ale nie można mieć wszystkiego przecież...

    Pozdrawiam serdecznie, życzę aby nadchodzący tydzień był lżejszy niż ten mijający!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger