Podczas ferii zimowych, kiedy byłam u przyjaciółki, obiecałam przyjazd latem. Bo wiadomo ciepło, przyjemniej i można więcej zwiedzieć. Już przed wyjazdem zaczęło mi dokuczać gorsze samopoczucie, ale stwierdziłam, że ok. jakoś to będzie... zebrałam się w sobie i pojechałam. Muszę przyznać, że już zimą okolica w której mieszka przyjaciółka przypadła mi do gustu, ale latem...
sierpnia 28, 2024
sierpnia 15, 2024

W pigułce ...
Tegoroczny urlop jest trudny. Gdy po przyjeździe z nad morza pisałam, że złapała mnie infekcja i jestem na etapie zdrowienia. Nie miałam pojęcia, że to jest niestety dopiero początek złego. Nie będę się zagłębiała w szczegóły, jednak powaliło mnie okrutnie, a moje zdrowie, energia i radość zabrały fale morskie. Wszystko co zaplanowałam padło, wyrywałam chwile, by mieć chociaż trochę miłych wspomnień,...
sierpnia 01, 2024

Szept
Ach.. urlop jest pięknym czasem kiedy mogę czytać i potem pisać. Mam czas i ogólnie czuje, że żyję. Jeśli chodzi o mój blog i całą resztę. Jeszcze kiedy dojdzie do tego "szczęścia" choroba, to nie pozostaje nic innego jak leżeć i czytać, by nie wpadać w czarną rozpacz. Tak też pochłonęłam książkę, która przypadkowo przeleciała mi przed oczami. Jak zawsze zerknęłam na opis i wstępne opinie. Jednak...