sierpnia 18, 2012
Książka, która za każdym razem rozbawia mnie do łez :))
Przygodę z książkami Olgi rozpoczęłam całkiem przypadkowo od debiutanckiego "Martwego jeziora" , które zaintrygowało na tyle,że nie mogłam się oprzeć kupienia drugiej części.
Olga Rudnicka młoda autorka pisząca zazwyczaj powieści z elementami wątku kryminalnego, dialogi są przeważnie prowadzone w bardzo wesoły sposób, utarczki słowne , cięte riposty. Wszystko w odpowiednich dawkach.
Każda kolejna była inna oraz bardziej tajemniczo-weselsza od poprzedniej.
Natalii 5 jest po prostu genialna ile razy bym nie siadała za każdym śmieję się tak samo a, może nawet i bardziej uczestnicząc w przygodzie ...
Podejrzana śmierć
Wstęp zapoznaje nas z pięcioma kobietami dziwnym trafem albo celowym tego jeszcze nie wiadomo noszącymi to samo imię Natalia . Każda z pań jest inna, matka z dwojgiem dzieci, zakompleksiona nastolatka, studentka o charakterystycznym image, twardo stąpająca po ziemi biznes women oraz zbuntowana narzeczona.
Kolejną kluczową postacią jest mężczyzna, który pogodzony z nadchodzącą śmiercią postanawia uporządkować i pozamykać własne sprawy czego efektem będzie wiele nieporozumień o raz zabawnych sytuacji.
Lektura bardzo wciągająca, śmierć, dochodzenia powiadomienie rodziny , a co najważniejsze reakcja zebranych! Napięcie towarzyszące od początku do końca.
Wszystkie poznane nam kobiety dostają wezwane do notariusza, żadna z nich nie zna celu, nie mają pojęcia ,że za chwile całe dotychczasowe życie ulegnie diametralnej zmianie.
Bo jak można zareagować na wiadomość, że osoba po której najmniej by się spodziewały mogła "wykręcić taki numer" to co w pierwszej chwili zaprawa pod nieudany żart po dłuższej chwili staje się przerażające i niezrozumiałe .
Można sobie tylko wyobrazić pięć pań domagających wyjaśnień, zirytowanych chwilami nawet rozhisteryzowanych. Jednym słowem Kataklizm.
Będzie dwóch Panów policjantów próbujących prowadzić dochodzenie w sprawie tajemniczej śmierci sprawcy całego zamieszania, którzy zostaną wplątani w prywatne potyczki przybyłych kobiet.
Wiele rzeczy będzie tajemnicą a rozwiązanie niemal w zasięgu ręki jednak warunkiem sukcesu może być tylko połączenie sił.
Przezabawnie prowadzone rozmowy, każda kończąca się kłótnią w kręgu nieznających się przybyłych członkiń spadku.
Żadna nie zechce zrezygnować, podjęcie wyzwania będzie kusiło jaki i odpychało, czy warto porzucić dotychczasowe życie i zaryzykować nieznanego?
Z jakimi trudnościami się spotkają, z jakim przyczajonym wrogiem przyjdzie się zmierzyć bohaterką?
Można napisać bardzo dużo o tej książce jednak wydaje mi się ,że lepszym rozwiązaniem jest sięgnięcie i przeczytanie, rozczarowania na pewno nie będzie. Polecam zwłaszcza na poprawę humoru, mimo iż ma momentami ukryte wątki z dozą dreszczyku.
AUTOR:
Agnieszka Bruchal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz