grudnia 13, 2017

grudnia 13, 2017

Bardzo biała wrona

źródło

Mając naście lat, marzy się piękna, wręcz bajkowa miłość. Czasem te wyobrażenia są przerysowane, pod wpływem czytanych książek, oglądanych filmów. Czekając na to prawdziwe uczucie, snuje się plany, jakie będzie? Czy wybranek serca okaże się ideałem?

No i przede wszystkim, skąd wiadome jest, że to, co poczuliśmy, jest prawdziwą miłością i na czym ona w ogóle polega?

 
 
Natalia jest zwykłą nastolatką. Zanim nią została, dorastała w bardzo dobrym domu, pełnym miłości i uwagi. Ma kochających rodziców, świetnego wujka, którego uważała za ideała mężczyzny. Dopóki ten, nie przyprowadził pewnego dnia do ich domu, swojej przyszłej żony. Wtedy właśnie dziewczyna poczuła, że z uczuciami trzeba uważać. I chyba pierwszy raz poczuła, czym jest kogoś utracić.

Teraz kiedy jest już nieco starsza, rozpoczyna naukę w szkole średniej. Nowe wyzwania, ale i znajomi. Może pozna kogoś ciekawego. Nie spotykała się jeszcze z chłopcami. Dlatego też nie zwraca uwagi, gdy starszy Norbert zaczyna się koło niej kręcić. Niby przypadkowe spotkania, rzucone w biegu cześć, no ale co z tego? Przecież on jest z klasy maturalnej, ma swoje towarzystwo, nie taka zwykła Natalia.

A jednak. Chłopak nie bez powodu przecina ścieżki dziewczyny. Okazuje się, że od jakiegoś czasu nie potrafi przestać o niej myśleć. I to myślenie coraz częściej zaczyna przypominać obsesje. O czym niestety nie ma pojęcia główna zainteresowana.


Mija czas, para zaczyna się spotykać. Norbert jest kochanym i uczuciowym partnerem, jednak jego zachowanie dosyć często bywa dziwne. Czego nie zauważa Natalia. O wszystkie złe sytuacje obwinia siebie. Nawet troskę koleżanek zaczyna odbierać jako atak.
Dotąd poukładane życie rodzinne i koleżeńskie zaczyna się rozsypywać. Wszystko kręci się wokół Norberta i jego nakazów lub zakazów. Miłość wymaga poświęceń, ale czy na pewno takich? I tylko z jednej strony?



,,Owszem, gdzieś na samym dnie duszy przyczaiła się mroczna myśl, że w końcu chłopcy mają tysiące rozmaitych dróg, żeby zdobyć dziewczynę, i jedną z nich jest z pewnością czarowanie jej wizją cudownej, wspólnej przyszłości, takiej "na zawsze razem".




Trudna jest to książka. Bo jakże oceniać miłość? Nawet tę źle interpretowaną? Toksyczną? Jakże łatwo powiedzieć stojąc z drugiej strony — zostaw go. Często oceniałam, często mówiłam, co ja bym zrobiła, będąc w cudzej sytuacji. Tak. Jak bardzo prosto jest nam rozwiązywać nie swoje problemy.

Denerwowałam się podczas czytania. Drażniła mnie ślepota Natalii, że nie widziała, jak bardzo jest sterowana przez ukochanego. Tylko że ja nie byłam zaangażowana emocjonalnie. Byłam widzem, który ma ogląd na dwie strony. Łatwo było powiedzieć — zakończ ten związek.

Później przyszło zastanowienie, czy abym sama nigdy nie była niewidząca we własnym życiu? Bo toksyczne relacje zdarzają się, nie tylko w zestawieniu ona i on. Równie dobrze może być przyjaźń, a raczej jej złudzenie. I wiele innych relacji międzyludzkich.

Autorka ukazała nam miłość nastolatków. Naiwnej Natalii i wyrachowanego Norberta, który miał trudne dzieciństwo. W książce padło pytanie — czy trudnym dzieciństwem można wytłumaczyć każdą podłość? Często bywa ona wytłumaczeniem, bo tak jest łatwo. Powiedzieć, miałem w życiu źle, mam prawo teraz się mścić.

Myślę, że jest to jedna z najlepszych, ale i trudniejszych książek Ewy Nowak. Nie potrafię jednoznacznie jej ocenić. Nie umiem napisać, że czyta się dobrze. Bo tak nie jest. Nie potrafię powiedzieć, że jest lekka. Bo nie jest. Jednak jestem pewna, warto przeczytać. Polecam.


Tekst stanowi oficjalną recenzje dla portalu Papierowe Motyle.


3 komentarze:

  1. książki poruszające trudny temat i dające do myślenia są dla mnie idealne. Myślę,że ta właśnie taka będzie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Libię książki Nowak :) Natalia jest drażniącą bohaterką, ale pewnie my w jej wieku miałyśmy podobne nastawienie jak ona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To może być naprawdę bardzo mądra i wartościowa książka...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger