czerwca 05, 2016

czerwca 05, 2016

Serce w kawałkach


Miłość i tajemnice. Piorunująca przeszłość i wydarzenia, o których niełatwo zapomnieć. Strach o życie i wieczna walka o lepsze jutro. Czy w tym wszystkim naprawdę można zachować wewnętrzny spokój i nie dać się zwariować?
Kolejna część trylogii, która zaraz po Sercu ze szkła skradła niezaprzeczalnie moje serce. Juli i David od pięciu miesięcy żyją w Bostonie. Chłopak poukładał swoje sprawy, powolutku wychodzi z depresji i wydaje się, że wszystko będzie już dobrze. Jednak, nie tak szybko... Młody mężczyzna postanawia, że musi raz na zawsze rozliczyć się z przeszłością. Wkrótce wraca na przeklętą wyspę Martha's Vineyard, a zmartwiona Juli podąża jego śladem. David chce przypomnieć sobie wydarzenia, które poprzedzały śmierć Charlie, bo jedyne, co pamięta, to echo wystrzału.  Niestety, chłopak obawia się najgorszego – że to on postrzelił narzeczoną. 
Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, gdy policja trafia na kobiece szczątki w morzu, a mieszkańcy wyspy zaczynają widzieć duchy. Co tak naprawdę wydarzyło się na klifie? Jak wiele wspólnego ze śmiercią narzeczonej ma David? Na te pytania znajdziecie odpowiedź w Sercu w kawałkach.
Jestem zakochana w tej serii – nie mam co do tego żadnych wątpliwości! Bałam się, że druga część może okazać się gniotem w porównaniu z pierwszym tomem trylogii, ale na szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Historię Juli i Davida pochłaniałam jak szalona, nie zważając na dzień i okoliczności, w których ja sama aktualnie się znajdowałam. A końcówka... co to było za przeżycie! Nigdy bym nie podejrzewała, że autorka AŻ tak mnie zaskoczy. Siedziałam otumaniona przez jakiś czas i baaardzo żałowałam, że na kontynuację ZNOWU muszę czekać. Niesamowicie spodobała mi się historia stworzona przez Kathrin Lange i przede wszystkim sposób, w jaki została przedstawiona czytelnikowi. Kochani, tam nie ma czasu na nudę, zmęczenie, czy zdenerwowanie przez to, że akcja kompletnie się nie rozkręca. 
Jedynym minusem jest postać Grace – kobieta irytowała mnie od samego początku, a fakt, że była przemądrzała nie pomagał mi w tym, żeby ją polubić. Potem przestałam nawet próbować, nie miałam do tego siły. Co za okropna baba! Wszędzie musiała wściubić swoje trzy gorsze, mając kompletnie gdzieś fakt, że nikt nie ma ochoty jej słuchać. Chodziła jak zjawa, wszystko chciała wiedzieć i tylko rzucała kłody pod nogi.
Mimo wszystko, aktualnie jestem oczarowana tą serią i z wielką niecierpliwością czekam na ostatnią część, którą – podejrzewam – tak samo szybko pochłonę jak te dwie pierwsze i będę czuła niedosyt. 
Szukasz świetnej książki na upalne popołudnia? Serce w kawałkach jest w sam raz dla Ciebie!

3 komentarze:

  1. Czytałam cześć pierwsza, która naprawdę przypadła mi do gustu, a teraz jestem niesamowicie zaintrygowana kontynuacją. Skoro ta końcówka zrobiła wrażenie na tak wielu blogerach, o musi być naprawdę godna uwagi, ja chyba muszę ją jak najszybciej poznać :>
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Przede mną wciąż pierwszy tom i najgorsze, że nie wiem kiedy będę go poznać. A tu kusisz już kontynuacją. Na dodatek chciałam najpierw poznać "Rebekę", do której podobno ta trylogia nawiązuje, więc już w ogóle :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka grzeje miejsce na moim prywatnym stosiku. ;) Widzę, że się nie zawiodę.;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger