Źle się ze mną porobiło, zaczęło się niewinnie, ot zwykły katarek. Potem z godziny na godzinę robiło coraz gorzej. Gorączka mnie sponiewierała, ale miałam nadzieje,że dwa dni i będę jak nowa. Niestety tak się nie stało, katar to był dopiero początek. Później gardło, a teraz już wysiadły mi oskrzela. Nawet nie mogę się skupić na czytaniu, nie raz leżakując mogłam sobie nadrobić zaległości książkowe, niestety nie tym razem :(. Co przeczytam kilka stron ból głowy robi się nie do zniesienia i muszę przerywać. Nawet nie mam siły zrobić zdjęć moich nowych nabytków nie tylko książkowych. Leżę i oglądam sobie filmy, w sumie nawet pisanie sprawia mi ból bo mnie wszystko boli :((. Staram się was odwiedzać. Ogólnie nie mieć zaległości chociaż z waszymi postami. Nie wiem kiedy u mnie zagości recenzja...
Kończę te moje żale i wywody, oby to paskudne chorubsko jak najszybciej się ode mnie odczepiło. Tymczasem może posłuchacie ze mną moją nową ulubioną piosenkę z drugiej części Hobbita :)
Po prostu zakochałam się w niej i jak tylko ból głowy się zmniejsza włączam sobie i słucham, słucham, słucham ... :))
Zdrowiej, kochana:)
OdpowiedzUsuńZdrówka Kochana. Najważniejszy teraz odpoczynek.
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia jak najszybciej :D
OdpowiedzUsuńZdrówka :)
OdpowiedzUsuńZdrówka! :)
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę! :)
OdpowiedzUsuńW takim razie szybkiego powrotu do zdrowia życzę albo żeby chociaż ból głowy zelżał i żebyś mogła sobie poczytać :)
OdpowiedzUsuńAgulek, gdzie Ty się kochana tak załatwiłaś? Życzę Ci z całego serduszka szybkiego powrotu do zdrowia:) Znowu zmiana tła blogu-śliczna!!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńNic Ci nie przeszło nadal Ago? czy jest drobna poprawa ?
ps. chyba kolejna zmiana kolorystyki na blogu ?
pozdrawiam :)