lipca 12, 2014

lipca 12, 2014

Grunt to prawdziwa przyjaźń







Idąc na wyższe uczelnie każdy ma głowę pełną marzeń, złudzeń, bo przecież mając dyplom w dłoni na pewno podbijemy świat, a jeżeli nie świat to chociaż wielkie miasta. Mając dobre noty, wiedzę teoretyczną nic tylko szukać i otrzymywać pracę.. Szkoda tylko,że rzeczywistość wygląda znacznie inaczej. 

Trójka przyjaciół jeszcze z czasów studiów próbuje się odnaleźć w życiu szukając swojego miejsca, wymarzona praca jakoś nie zapukała do drzwi, na polu osobistym też coś nie widać tych książąt i księżniczek. Zosia jako dyplomowana pani psycholog wiele sobie obiecywała, była pewna,że jej kariera będzie się szybko rozwijać i w końcu kiedyś otworzy wymarzony gabinet. Jak się okazało nie było nie tylko tych czterech kątów do przyjmowania pacjentów, ale również jakiego kolwiek etatu. Bo jak się okazało nie ma nigdzie miejsc na naukę absolwentów bez doświadczenia, nawet na wolontariat trudno się było załapać. Chcąc nie chcąc musiała objąć posadę w miejscu, którego szczerze nie znosiła. Przyjaciele ze wspólnego mieszkania też nie mieli lepiej. Bartek miał szczęście a raczej pecha, praca się go nigdy nie trzymała, głowa pełna pomysłów, ale w praktyce istna porażka. Jedynie Kaśka miała wymarzoną pracę jako makijażystka na planie filmowym, tylko czegoś jej brakowało, tego o czym najbardziej marzyła. Tego jedynego. Nie ustępowała w poszukiwaniach, a jak wiadomo szukając na siłę można trafiać z deszczu pod rynnę.
Cała trójka była niesamowicie zgrana, trzymali się zawsze razem, nie jeden raz kpiąc z samych siebie, dokuczając, ale mimo wszystko lubiąc. 

Kiedy pewnego wieczoru decydują się zrobić coś, co komuś z boku wydawać by się mogło śmieszne i dziecinne, szczerze wierzą, iż po tym  symbolicznym kroku ich życie w końcu wjedzie na właściwe tory i zacznie się układać. Bardzo szybko się przekonają, że gwiazdy mają inne zamiary wobec nich. Kiedy to ich oczom ukażą się panowie służb mundurowych niezmiernie zaciekawieni dlaczego troje młodych ludzi zachowuje się co najmniej podejrzanie późnym wieczorem w parku, w dodatku mając przy sobie saperkę...
Z każdą minutą sprawa będzie przedstawiała się coraz gorzej, mandat nabierze coraz wyraźniejszych kształtów i wtedy...
Właśnie w tym oto momencie poznajemy Zosię, Bartka oraz Kaśkę. Zawsze trzymających ze sobą. Każde z nich stanie przed nowymi wyzwaniami. Tylko czy będą potrafili wykorzystać te jedną jedyną chwilę? 

Książka z rodzaju odprężaczy nie wymagających wielkiego skupienia się na fabule. Miała rozbawić i tak też uczyniła . Już od pierwszych stron ubawiłam się czytając utarczki słowne oraz wspomnienia grupki znajomych. Czytało się naprawdę przyjemnie, bohaterowie byli tacy jak powinni. Czyli młodzi ludzie pełni energii, pomysłów. Oczywiście nachodziły ich chwile zwątpienia, na szczęście potrafili znaleźć rozwiązanie, ale czy zawsze? 
Każda z postaci jest w pewnym stopniu charakterystyczna, nawet te z pozoru wydające się bez znaczenia. 
Jedyną rzeczą, która troszkę mnie irytowała podczas czytania to było ciągle powtarzające się imię i nazwisko jednego z aktorów,który pojawił się w życiu jednej z postaci.Ja rozumiem raz, dwa razy powtórzyć pełne dane jednak za każdym razem kiedy jedna z bohaterek miała na myśli tego mężczyznę musiało padać imię wraz z nazwiskiem. Zaleciało lekkim przesadyzmem, jakby sam fakt wymawiania stanowił wielki zaszczyt. No ale to tylko taka jedna maleńka uwaga, o której musiałam napisać, inaczej nie byłabym sobą. 
Ogólnie Zaczaruj mnie jest napisana bardzo lekko i przystępnie, dzięki czemu każdy powinien spędzić przyjemnie czas czytając tę właśnie pozycję. Jest jeszcze jedno, według mnie książka niepotrzebnie została porównana do słynnego serialu, którego swego czasu ja szczerze nie znosiłam, myślę,że był to zbędny zabieg gdyż ta pozycja sama w sobie jest na tyle dobra,że nie potrzebuje dodatkowej reklamy.









Książka bierze udział w wyzwaniu - "Polacy nie gęsi" oraz "Grunt to okładka - motyw budynek"

7 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej książce :)
    Wydaje się dobrą lekturą na letnie popołudnia !

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabieram na wakacje i widzę, że będę zadowolna

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chce poznać tę książkę. Jej fabuła idealnie do mnie ''przemawia''.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już o książce słyszałam i poluję już na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka wydaje się zaciekawiać więc być może kiedyś się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo wszystko jakoś mnie nie przekonuje... muszę się chyba zastanowić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Polska autorka + dawka relaksu, oczywiście, że ją chcę;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger