września 02, 2015

września 02, 2015

Wycieczkowałam ;):)

Tak, czasem i ja wycieczkuję. W zasadzie mam swoje ulubione miejsca wakacjowania i zwiedzania. Może i nie jestem odkrywcą, ale cóż poradzić, lubię na nowo odkrywać uroki znanych mi miejsc. I tak jak kocham Karpacz i jego okolice, tak też pokochałam tereny Krakowa :) Cóż za zbieg okoliczności jedno i drugie na literkę :)(: . Po kilku latach nieobecności, powróciłam. No i... zakochałam się w cudnych widokach, które wam kochani, zaraz zaprezentuję.  Szkoda, że miałam tak malutko czasu, ale to nic. Napatrzyłam się i chłonęłam klimat ukochanych gór całą sobą:) 


               Widok na zamek, a raczej to co z niego zostało. Znajduje się w przepięknej Niedzicy, szczerze polecam odwiedzić, jest tam wprost cudownie!! :)



                       Uwaga! straszę! wprawdzie nikt nie mówił, że szukają rudego straszydła, ale... i tak przybyłam xD z kochaną bratanicą Madziunią u boku :)

                                 Imponująca tama, naprawdę robi wrażenie, na żywo można siedzieć patrzeć i patrzeć i tak cały czas.. :)

                                                                            A tutaj już wejście do Zamku w Niedzicy. Na zdjęciu wygląda jakoś ładniej niż w rzeczywistości ;) 

                                                          Piękny zalew, wody nie było zbyt wiele, ale gdyby poziom był wyższy z pewnością nie stałabym tak spokojnie i robiła zdjęcia ;) 

                                                                                            Każdy kto znalazł się na zaporze mógł podziwiać takie piękne malowidło :) 


                                                                               Zamku! nadchodzimy! ;D strzeżcie się wrogowie, oto mury zyskały nowe rude straszydło :D xD ;) 


                                                                                          To miejsce już każdy zna, przedstawiać nie muszę, ach och, mogłabym tam chadzać na spacery :) :) 

                                                                           Dopiero przed wstawieniem zauważyłam "mistrza" drugiego planu ;)  ciekawe co tam dopadł i pochłaniał ;)


Czas zakończyć relację z jakże krótkiego pobytu, jak to mówią wszystko co dobre szybko się kończy. Kraków pożegnał mnie przepiękną pogodą, aż żal było wyjeżdżać. Na szczęście wspomnienia pozostaną na długo. Kto wie? Może niebawem znowu tam zawitam?  
 

6 komentarzy:

  1. Piękne miejsce, śliczne malowidło, piękni ludzie :D Czego chcieć więcej od zdjęć? :)

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. No piękne widoki! A ja uwielbiam zwiedzać zamki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspomnienia z takich wypadów są najlepsze. Najważniejsze, że spędziłaś miło czas :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie Pieniny to moje klimaty, pięknie tam jest:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może zawitasz na Targach? Rude straszydło jest najlepsze <3
    Piękne zdjęcia, a wiesz, że ja NIGDY nie byłam w Krakowie? Tylko na KTK, ale wtedy niczego nie zwiedzałam, bo było zimno...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne okolice, ale bardzooo daleko ode mnie:(

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger