sierpnia 05, 2013

sierpnia 05, 2013

Tajemnice Gwen Frost



Chyba każdy fan Akademii Mitu czekał z niecierpliwością na trzecią część przygód Gwen Frost. Sama odliczałam dni kiedy będę mogła sprawdzić jak potoczą się dalsze losy uczniów i czy dojdzie do walki z wielkim, groźnym Lokim.

Uczniowie akurat kończą ferie zimowe, Gwen wraz ze swoimi przyjaciółmi przebywa w muzeum, gdzie znajdują się artefakty, zbroje i inne narzędzia bitewne, grupa przyjaciół jest świadkiem okropnej rzezi jaką dokonali żniwiarze chaosu na ich kolegach ze szkoły. Wiedzą,że kiedy zostaną zauważeni będą musieli walczyć,ale czy przeżyją? Na szczęście w koło jest pełno broni. Gwen stanie oko w oko  z zabójczynią jej matki, niestety dziewczyna nie zdradzi swojej prawdziwej twarzy...
Wielu zostanie rannych, większa część nie przeżyje starcia z okrutnymi wysłannikami potężnego Boga. 

Po powrocie do kampusu dziewczynie trudno jest otrząsnąć się z emocji,które nie chcą jej opuścić, spacerując w pobliżu akademików oraz bram szkolnych dostrzega w oddali Fenrira, jak się okazuje tego samego, który uratował jej życie podczas zejścia lawiny. Postanawia wprowadzić wilczycę na teren szkolny, później do swojego pokoju. Zwierze przyszło do Gwen po pomoc, ale jaką? 
W dodatku pada podejrzenie,że jedna z walkirii może być żniwiarką, tylko wszystko ze sobą nie zgrywa się w całość, dowody są mało spójne. 
Co gorsza czas przed znalezieniem ukrytego przez matkę miecza,ucieka,zaś zadanie okazuje się trudniejsze niż spodziewała. 

Wydaje mi się,że trzecia część Akademii jest najciekawsza, akcja toczy się już od niemalże pierwszych stron. Autorka bardzo sprytnie zwodziła nie pomagając w odkryciu, która z koleżanek jest tą najgorszą żniwiarką, sama w pewnym momencie czułam się ogłupiona i podejrzewałam chyba wszystkie znane walkirie 
i amazonki. Oczywiście w spokojniejszych chwilach mamy wątek miłosny Gwen i Logana, ta pierwsza zrozumie,że jej daj psychometrii jest silniejszy niż się tego spodziewała. Co oczywiście będzie mogło stanąć na przeszkodzie w byciu szczęśliwą ze spartaninem. 
Jednak co najbardziej mnie zaskoczyło, to zakończenie, spodziewałam się całkiem czegoś innego. Nie wiem co mam o tym myśleć. Wiem jedno, książka jest zdecydowanie za krótka, leży obok,a ja czuję ogromny niedosyt. Polecać nie będę, ponieważ na tym etapie Akademia Mitu powinna mieć już zwolenników, bądź przeciwników:)




11 komentarzy:

  1. Nie znam niestety serii, ale mam nadzieję iż szybko ją nadrobie :) Ale szalejesz z tymi recenzjami ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seria jest fajna, bardzo lekko się czyta no i ma coś co przyciąga..:) hihi ja wiem czy szaleję?:) jakoś tak wychodzi,że szybko mi się czyta niektóre książki:D

      Usuń
  2. Czytałam poprzednie dwie książki i co prawda były sympatyczne, ale naprawdę trudno mi było polubić główną bohaterką oraz jej ukochanego. Do tej pory, wątek miłosny wydaje mi się mdły i wciśnięty na siłę, aczkolwiek... cóż. Jestem ciekawa zakończenia. Mam nadzieję, że mnie usatysfakcjonuje. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie właśnie cieszyło,że nie było to jakieś cukierkowe, więc akurat tak opisane ich uczucia są ok:) ale faktycznie do dziewczyny się jakoś nie przywiązałam, ogólnie ciekawił mnie wątek samej walki z chaosem:)
      Co do zakończenia...na pewno nie będzie takie jak myślisz..;)

      Usuń
  3. Hm... czytałam dwie poprzednie części i bardzo mi się podobały. Za trzecią część jeszcze nie miałam okazji się zetknąć. Powiem tak - nie mogę doczekać się zakończenia C;
    Mam nadzieję, że książka jest tak dobra, jak ją recenzujesz.

    Pozdrawiam, obserwuję i zapraszam do siebie.
    http://naszksiazkowir.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak oczywiście jest dobra, tylko to zakończenie, ale nie zdradzę go, no po prostu jest intrygujące, o tak je określę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś Aguniu nie mogę się przekonać do tej serii. Może kiedyś...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja;) Też może kiedyś, gdyby przypadkiem wpadła mi w ręce...

      Usuń
    2. Tak wiem kobietki,że Wy do tej serii jak ja do wojennych ksiażek, ale może się nam odmieni:)

      Usuń
  6. Aaaaaaaaaaaa!! I po co ja czytałam tą recenzję? No po co??

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger