sierpnia 02, 2013

sierpnia 02, 2013

W imię miłości




Stacja Koniecdroga...to tutaj wysiądą dwie bliskie lecz nieznające się osoby, jedną z nich będzie mała dziewczynka o imieniu Ania. Przyjechała do swojego dziadka mieszkającego na Jabłoniowym Wzgórzu. Determinacja jaką nosi w sobie to małe dziecko wiele razy zadziwi oraz upór przed poddaniem się. 
Pobyt w tym pięknym miejscu nie będzie zwykłymi odwiedzinami, a mieszkańcy nie będą się spodziewali przyjazdu wyjątkowego gościa, bo Ania jest wyjątkowa pod każdym względem, jej dobroć oraz miłość do matki nie jeden raz wywołają łzy na twarzy, ale jest coś jeszcze. Dojrzałość i odpowiedzialność, której często brakuje wielu dorosłym. 
Edward wydaje się być oschłym, bezuczuciowym mężczyzną. To znaczy potrafi kochać, ale bardziej konie aniżeli ludzi. Kiedy dowie się,że przyjechała jego wnuczka reakcja będzie daleka od tych, które można się spodziewać po bliskiej dziecku osobie. Jabłonowski jeszcze nie wie jak straszna prawda spadnie na jego ramiona, z którą będzie musiał się zmierzyć, tylko pozostanie pytanie czy zdąży naprawić coś co zepsuł wiele lat temu. 
Na szczęście będą ludzie o dobrym sercu, w postaci pani Marii, ona pierwsza pokocha nowo przybyłą dziewczynkę, lecz nie tylko ona obdarzy ciepłym uczuciem zagubioną istotę..
Niestety pojawi się też żmija w ludzkim w cieleniu, która na każdym kroku będzie raniła napotkane osoby, mając przy tym wielką uciechę. Wywoła w wielu ludziach nienawiść oraz wstręt, jej podłość osiągnie wszelkie granice i chyba nic nie będzie mogło przeszkodzić w zadaniu brutalnego ciosu. 


Każdy bohater został dopracowany wyraziście, autorka wspaniale ukazała uczucia jakie rozgrywały się w poszczególnych momentach. Dodatkowo opisy przepięknego dworku były tak realne,że czuło się wręcz namacalnie,że przebywa w wyjątkowej posiadłości, spędza czas w tych pięknych pokojach z duszą. Czuje zapach świeżej wykrochmalonej pościeli, oraz spogląda przez okienko na cudownie roztaczające się widoki.


W imię miłości jest poruszającą historią ludzi, którzy wiele lat temu się pogubili, może przez własną dumę, może właśnie zabrakło wspomnianej wcześniej dojrzałości. 
Wzruszenie chwytało mnie od początku do końca, łzy płynęły same a w środku ściskało nad tym co spotkało Anię,zaś jej walka o przetrwanie była heroiczna i godna podziwu, a przecież dziesięcioletnie dziecko powinno myśleć o zabawach, nauce...
Siadając do lektury najnowszej powieści Katarzyny Michalak nie spodziewałam się takiej ilości emocji, tego,że będę cierpiała bądź nienawidziła. Uczucia bohaterów stały się moimi i trwały do ostatniego wypowiedzianego zdania. Spotkamy tutaj miłość oraz nienawiść. 
Jaki ma koniec opowieść o Ani z Jabłoniowego Wzgórza? Trzeba samemu sprawdzić sięgając po chyba jedno z najlepszych dzieł autorki. 



PREMIERA KSIĄŻKI - 15 sierpień 2013










10 komentarzy:

  1. Pomimo iż nie przepadam za panią Michalak, to na tą ksiazkę chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie opisałaś tę książkę. Ja także niebawem prawdopodobnie będę miała okazję ją przeczytać i nie mogę się tego wprost doczekać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, jestem pewna,że ta powieść podbije twoje serce;)

      Usuń
  3. Skoro mówisz, że najlepsza książka autorki, to koniecznie trzeba przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze żadnej książki pani Michalak, czego żałuję, ale cieszę się, że właśnie ta powieść czeka na mojej półce. Zabiorę się za nią, kiedy tylko przeczytam "Dotyk Julii". Cieszę się, że "W imię miłości" spodobało Ci się - coś czuję, że ta książka wysoko podniesie poprzeczkę kolejnym powieściom pani Michalak, po które pewnie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Poprzeczkę na pewno podniesie wysoko, a Ty nie czekaj tylko zbieraj się za czytanie bo na prawdę piękna lektura:) chociaż słyszałam,że "Dotyk Julii" też jest interesujący:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Początek Twojej recenzji Aguniu, przypomniał mi fabułę książki "Niezapominajki" pani E.Kłody. Podobnie jak Sylwiuch nie czytałam jeszcze żadnej powieści pani Michalak, ale przymierzam się do nich:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agusiu myślę,że ta książka Michalak na pewno by Ci się podobała, jest po prostu cudowna!!:))

      Usuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger