Kochani, co ja wam będę mówiła, no targi były WSPANIAŁE!!! :))
To nic,że gorąco, pięć godzin w autobusie, pobudka o 4.00 rano. nie to nie było straszne, moja radość z wyjazdu dodawała siły, chociaż chwilami miałam dosyć siedzenia ;D Jednak do rzeczy. Stolica przywitała nas słoneczkiem i temperaturą iście letnią. Gdyby nie walizka chyba bym od razu popędziła na stadion. Niestety trzeba było pozbyć się bagażu, przywitać z kochaną Kasią Bulicz-Kasprzak, która ugościła nas w swym przytulnym mieszkanku za co serdecznie dziękujemy!!!!!!:)))
W końcu nadeszła pora wyruszyć wiadomo gdzie, tutaj zakończę moją pisaninę i przejdę na fotorelację ;)
powiem wam, że to było super uczucie, być tam ..:)
...I od razu pobiegłam do stoiska gdzie siedziała Pani Jola :))
idąc dalej zobaczyłam tłumy przy Tej pani, przysiadłam się i ja ... ;D
na chwilkę w towarzystwie tej autorki trzeba było swoje odstać... ;p
u drugiej Kasi byłam rozpoczynającą kolejeczkę, więc się udało:))
czekając w kolejce do trzeciej Kasi, spotkałam szalone dziewczyny czyli znaną wszystkim blogerkę Sabinkę i Madzię Kordel - przedstawiać nie muszę ;)
No i wreszcie trzecia Kasia, do której kolejka była najdłuższa!
przez przypadek trafiliśmy na ten oto pomnik, związany z Powstaniem Warszawskim
były również odwiedziny przy grobie nieznanego żołnierza...
Przepiękna fontanna...jak i cały ogród :)
można sobie było posłuchać muzyki Chopina...fajna sprawa!:)
Myślę,że już nie będę Was więcej zanudzała. Relację obiecałam i jest:) Wspomnienia będą bardzo, bardzo długo, szkoda,że nie spotkałam się z moimi koleżankami blogerkami. Mam nadzieje, że kiedyś się uda:)
Aguś fotki piękne i na pewno pozostało Ci mnóstwo wrażeń w głowie i w sercu:)
OdpowiedzUsuńHi, hi 5 godzin ciężko Ci było wytrzymać w pozycji siedzącej!! Mogłaś wtedy pomyśleć o moich "króciutkich" podróżach:))))
Buziaki Aguś:*
Targi są fantastyczną sprawą, gdzieś w tym tłumie się spotkałyśmy ;)
OdpowiedzUsuńMarzę, żeby wybrać się kiedyś na takie targi, mam nadzieję, że może w przyszłym roku się uda :D Cudowne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńAguś, zdjęć targowych nigdy za wiele;)
OdpowiedzUsuńPoznałam niektóre panie!! :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę <3
Tam byli również autorzy, których bardzo chciałabym poznać!
Widzę, że impreza udała się
OdpowiedzUsuńJa, jako że od 9 do 17 stałam nas stoisku, ustawiałam stoły albo chodziłam z ulotkami (10 okrążeń wokół stadionu, po każdym jednym zejście na płytę) nie wyniosłam z tych targów nic prócz odcisków. Zadnej książki (a słyszałam, że można było dostać egzemplarze do recenzji), nawet żadnych ulotek mi nie dawali :(
OdpowiedzUsuńTakiej to dobrze ;)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała co wspominać. Wielkie gratulacje tak udanych zdjęć.
OdpowiedzUsuńWspaniałe wrażenia! I oby tak dalej! Szkoda że mnie nie było ;D
OdpowiedzUsuńBuuu, zazdroszczę, że mnie tam nie było, ale z drugiej strony miło się patrzy na Twoje zdjęcia, gdyż widać, że całe wydarzenie było dla Ciebie niezłą frajdą. ;)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć ze sobą takiego fotografa. Zazdroszczę okrutnie wspaniałej wyprawy. :)
OdpowiedzUsuńAguś, normalnie zazdroszczę ci takiej wyprawy:) Cieszę się bardzo, że się udała:) To pewnie niesamowite wrażenia:)
OdpowiedzUsuńSuper relacja, ale najważniejsze będą wspomnienia :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńUdany wypad, opłacało się wybrać :)
Świetna relacja! Możliwość porozmawiania z ulubionymi pisarzami na żywo musi być bardzo kusząca.:) Ja lubię targi również za to, że mogę wówczas zrobić małe rozeznanie w nowościach wydawniczych. Potem odwiedzam moje ulubione, tanie księgarnie internetowe. Podręczniki, powieści czy nawet i poradniki — wszystkie wyżej przytoczone pozycje można nabyć tam w znacznie niższych cenach.
OdpowiedzUsuń