stycznia 24, 2015

stycznia 24, 2015

Mama pisze o... Zakrętach losu

 


  


Zakręty losu są pierwszą częścią trylogii opowiadającej o życiu młodych ludzi z różnych środowisk. Głównymi bohaterami są bracia Łukasz i Krzysztof Borowscy, których losy łączą się z rodzinami dwóch nastolatek, Kasi Matczak i Gosi Filipiak, jedna jest córką projektanta, wdowca, Piotra Matczaka. Człowieka opanowanego, podchodzącego do życia rzeczowo, wychowuje córkę rozsądnie, dając jej dużo wolności, a jednocześnie pilnując, by nie popełniła żadnych głupstw. Kasia jest ładną, wysportowaną czarnowłosą dziewczyną. Trenuje i uprawia  różnie sporty, ma poukładane w głowie, wie czego chce.  Kocha swojego tatę, bardzo mu ufa, potrafią się zrozumieć w pół słowa, aż nagle dochodzi do nieoczekiwanego wydarzenia. Żeni się on z Anną Filipiak, kobietą rozwiedzioną, mającą córkę w wieku Kasi.  Małgosia Filipiak to śliczna blondynka, patrząca na świat przez pryzmat życia na wesoło.  Już na początku wspólnego mieszkania pojawiają się zgrzyty. Kiedy Kasia biegnąc na wieczorną rozgrzewkę nagle przewraca się, otrzymuje pomoc od przypadkowego rowerzysty. W momencie kiedy ich spojrzenia się krzyżują, od razu orientują się, że to spotkanie  będzie czymś więcej niż jednorazowo udzieloną pomocą.
 
Jednak postaciami wiodącymi są bracia Borowscy, Łukasz i dziesięć lat młodszy Krzysztof, obaj ogromnie różnią się swoimi charakterami, ale mają wiele wspólnych cech. Obaj dążą do wyznaczonych przez siebie celów, tylko sobie znanymi metodami. I choć jest między nimi  antagonizm to jednak miłość braterska w ich relacjach przewija się przez cały czas. Łukasz w myśl przysłowiu "na złość mamie odmrożę sobie uszy" tak postępuje ze swoim życiem. Jego sposób zarabiania pieniędzy oraz spędzanie czasu ma również wpływ na stosunki z rodzicami. Młodszy z braci od wczesnego dzieciństwa zapatrzony w Łukasza jak w ideał nie potrafi zrozumieć zmiany w  zachowaniu jego do rodziców jak i do Krzysztofa. Boleje nad utratą więzi z bratem, nie potrafi pojąć pobudek starszego brata, odpychania go od siebie do tego stopnia, że chwilami dochodzi do przejawów nienawiści. Jaki będzie finał tej historii?

Podczas czytania doznawałam wielu uczuć, od euforii, zaciekawienie po dreszczyki emocji. Przez cały czas autorka trzyma czytelnika w napięciu i niepewności. Każdy z bohaterów ma inny charakter i gdy poznajemy ich mamy wiele do myślenia. Łukasz to człowiek o czarnym charakterku, a zarazem czuły i ujmujący, by za chwilę doprowadzić do szału i takich nerwów, że chętnie by się mu przyłożyło na opamiętanie. Jego brat, Krzysztof, jest ułożony i posłuszny, dbający nie tylko o swoje interesy, ale i swoich najbliższych. Od początku wzbudza zaufanie i przychylność. Przy swoim bracie jest jednostką bardzo korzystną choć też nie idealną. Również chce za wszelką cenę załatwić każdą  sprawę po swojej myśli. Natomiast Katarzyna jest dziewczyną bardzo mądrą, dobrze uczącą, mającą plany na przyszłość. Z kolei jej "siostra" - Gosia - to jest zupełnie inna. Rozpieszczona i samolubna dziewczyna. Nie stroni od zabaw oraz różnych używek, chociaż też ma swoje marzenia, niestety z realizacją ich, nie jest najlepiej. A to czy uda się Małgosi dojść do wytyczonych celu należy samemu sprawdzić sięgając po książkę. 
Naprawdę warto jest sięgnąć po  pierwszą część trylogii, która napisana została przystępnym językiem, akcja toczy się wartko i interesująco. Byłam bardzo szczęśliwa, że miałam następny tom przy sobie, gdyż ciekawość co będzie dalej była tak ogromna, że od razu musiałam dowiedzieć się jakie będą losy bohaterów. Szczerze zachęcam do przeczytania.


7 komentarzy:

  1. Wiele dobrego słyszałam o tej trylogii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym bardzo przeczytać pierwszą część. To bowiem coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba raczej nie dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za przychylną recenzję :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie miałam jeszcze okazji czytać książek pani Agnieszki i bardzo załuję :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Mama Ania też potrafi zachęcić ;) Gdybym nie znała serii, właśnie biegłabym do księgarni. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Już się pogubiłam, kto tutaj jest kim :) Pewnie w książce bym się połapała, al jakoś nie mam ochoty po nią sięgać.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger