W naszym domu pojawiły się siostry. Nie wiedziałam kiedy, będę gotowa na nowe cztery łapki, ale wiedziałam, że na pewno będę chciała mieć dwójkę. Po śmierci mojego kociego dziecka, nie mogłam znieść tej okrutnej ciszy i pustki w domu, która przypominała mi o stracie. Sporo osób namawiało, by od razu adoptować "nowe". Dla mnie zwierzę to nie zabawka, dlatego nie umiałam zastąpić ukochanej kotki, kolejnym. Bo ja nie straciłam rzeczy, tylko stworzenie, które kochałam najmocniej na świecie, a jej nieobecność boli mnie do dziś.
Powiedziałam sobie, że jak poczuje, że to jest ten czas, to w domu pojawią się koty. I pewnego dnia, koleżanka wystawiła ogłoszenie - jej dziadek miał do oddania te ślicznotki. Nie zastanawiałam się nawet chwili, wiedziałam, że już dłużej czekać nie będę.
Dziś pojechaliśmy z moim R, po nasze kocie siostrzyczki. Teraz jest etap adaptacji w domu. Troszkę maluchy są nieśmiałe, ale dostały swój kocyk, zabawki i się oswajamy ze sobą.
Imion jeszcze nie mają - ja mam swoją zasadę, zwierzęta same przyniosą swoje imię, które będzie do nich pasowało, a nie to, jakie ja sobie wymyślę. Jestem ciekawa, jakie te dwie słodziaczki wybiorą imiona. Już zauważyłam różnice w zachowaniu, jedna jest spokojniejsza, druga to mała diablica.
Jestem szczęśliwa. W końcu w domu będą tuptały moje kochane łapki. Nie umiem funkcjonować bez kotów
I chociaż wiem, że w moim sercu, zawsze będzie tęsknota za jedną z najcudowniejszych istot - bo tak mądrego kociego dziecka, nie spotyka się często, to muszę jakoś żyć dalej. Będę o niej pamiętała.
A tymczasem, rozpoczynam nowy etap z siostrami. Mam nadzieję, że będzie im z nami dobrze :).
Wyglądają jak dwa kochane, małe szkraby 😉
OdpowiedzUsuńNo cóż, czasem wszystko zostaje w domu, a krąg życia ma się w najlepsze 😉
Powodzenia na nowej " way twins" 🐈🐈 🖐️
Są kochane, ale każda jest inna🙈 dwie łobuziary😄
UsuńRównież życzę powodzenia z małymi :-) . Pozdrawiam Agnieszko :-) .
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam Jarku!:)
UsuńCudeńka. Sama mam 4 koty, ale również 2 psy. Do czasu. Jeden właśnie zachorował na nowotwór, leczymy i cieszymy się każdą chwilą, bo może być ona ostatnia. Nie wyobrażam sobie domu bez zwierzaków ani kotów ani psów. To dobre duchy i najwspanialsi towarzysze.
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiej adaptacji i wiele radości. Ciekawa jestem jakie będą miały imiona.
Choroba zwierzęcia jest najgorsza, dobrze, że macie jeszcze czas, który możecie wspólnie spędzić. Ja kiedy dowiedziałam się o diagnozie mojej kici, nie było ratunku. Nie zdążyłam tego przetworzyć, a jej już nie było 💔
UsuńMaluszki już się więcej ośmielają, robią bałagan 😄
Nie można się nie wzruszyć, na pewno będzie im u Ciebie dobrze!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:-)
Prawda? Takie słodziki, a jakie urwiski :)
UsuńSłodziutkiej drogi życia życzę z siostrzyczkami. ;)
OdpowiedzUsuńDziekujemy! 😊
UsuńPiękne kotki, choć piszę to nie tylko z tego powodu że są małe i słodkie. Te duże i starsze również mogą być piękne, a gdy się człowiek zaprzyjaźnieni to potem ciężko gdy coś się kończy.
OdpowiedzUsuńTe duże są najlepsze, malutkie jak to malutkie rozczulają. A gdy dorosną, widać ich cały majestat 😊
UsuńAle śliczne kicie! 😍 Powodzenia w nowym etapie życia z tymi słodziutkimi siostrami 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊🥰
UsuńNie mogę się już doczekać jakie imiona sobie przyniosą ;)
OdpowiedzUsuńAniołki dwa, niech pięknie rosną, miłość!!! <3 Przesyłamy całusy z moimi kociakami <3 :*
OdpowiedzUsuńŚliczne i wspaniale, że mają odmienne charaktery.
OdpowiedzUsuńKiedyś, dawno temu, gdy dawałam kotki mojej przyjaciółce ona zawsze brała dwa- " bo się sobą zajmą, będzie im raźniej i nie będą płakać za mamą" To prawda.
A u mnie wczoraj wieczorem odeszła do krainy wiecznych łowów moja ukochana kocica Figa. ( miała raka) Mieliśmy ją 16 lat. Miała dobre kocie życie, ale tak bez niej pusto i bardzo smutno. Przewinęło się u nas sporo kotów odkąd mieszkamy na wsi, ale ona była dla mnie wyjątkowa.
Teraz zostały mam dwie dzikuski- niepełnosprawna córka Figi ( z ostatniego miotu) i kotka, która się przybłąkała i jest.
Niech Twoje maluchy zdrowo się chowają i znajdą dla siebie piękne imiona.
Pozdrawiam
Ale urocze kruszynki! :)
OdpowiedzUsuńmam dwa kochane kociaki, nie mogłabym już żyć bez moich kocich dzieci;)
OdpowiedzUsuńUrocze! Wszystkiego dobrego dla Was. Fajnie mieć mruczki w domu... Mój Gapa od wielu lat jest w kocim raju, często go wspominam. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kociaczki. Uwielbiam zwierzaki :) Zdrówka maluchom życzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ale słodziaki! :D Jestem bardzo ciekawa jakie imiona sobie wybiorą. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwa. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twoich kociąt. :)
OdpowiedzUsuńCudowne koteczki :) Życzę Wam wielu miłych chwil i dużo miłości.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Was, niech maluchy się zdrowo chowają :D
OdpowiedzUsuńA wiesz, że miałam dziś pytać na Instagramie jakie mają imiona? :) Słodkie kulki z nich :))
OdpowiedzUsuńJa też czekam na kotka. Jest u kuzynki i rośnie.Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń