kwietnia 22, 2024

kwietnia 22, 2024

Legnica

 

 

Legnica jest miastem do ktrórego mam ogromny sentyment. Tutaj wiele lat temu rozpoczęłam studia i to miasto było mi bliskie przez kilka lat. Zanim zdecydowałam gdzie, nasłuchałam się wszystkiego co najgorsze o nim. I lepiej byłoby wybrać Wrocław. Tylko mnie do Wrocławia nic nie ciągnęło, nie czułam żadnej chęci poznania bliżej, a tym bardziej przebywania regularnie. Dlatego wyparłam wszystkie neagatywne opinie i postawiłam na Legnicę. 


Czy kiedykolwiek żałowałam swojej decyzji? Nigdy! Do dziś wspominam z sentymentem te wszystkie wydarzenia związanie z nauką. Ludzi, których poznałam i klimat miasta, szkoły. Nie wiem, dlaczego i skąd była u ludzi aż taka niechęć do właśnie tego miasta. Nigdy nie spotkało mnie nic groźnego, nawet gdy wracałam nocą z zajęć - zdarzały się powrotny napóźniejszymi pociągami. Nie odczułam zagrożenia, czy to na ulicy i samej stacji. 

Dlatego, kiedy mój R powiedział, że on właściwie nigdy nie zwiedził Legnicy zareagowałam w jedyny sposób. Musimy pojechać i razem się poszwędać. Pochodzić moimi studenckimi uliczkami, poszukać tych, których nie zdążyłam poznać. 

Zatem... zapraszam! :) 


Zamek Piastowski - wybudowany w drugiej połowie XII wieku. Tutaj miałam część zajęć. Także wiecie. Wykłady w zamku to nie byle co ;). Wewnątrz nie robił jakiegoś piorunującego wrażenia, grube mury, wysokie okna i właściwie więcej nie było. Zdobień, czy czegoś co sprawiało, że można było odczuć klimat podnosłości zamkowej. Tak szczerze, średnio lubiłam, bo było zimno i jakoś mało przytulnie. Nie lubię grubych murów... No ale, Zamek warto zobaczyć, jest dosyć spory ma otwary dziedziniec więc śmiało można wejść. 
 

Jak widać usytuowany na niewielkim wzniesieniu. Jak wiadomo, Legnica jest płaska niczym naleśnik, więc to wzniesienie można nazwać za spore:). 
 


Wspomniany wcześniej dziedziniec. Jak na dosyć spore gabaryty budowli, powierzchnia dziedzińca nie jest wielka. Ogrodu również specjalnie nie ma.  Tak oszczędnie w teren zielony..

Ujęcie z drugiej strony 
 
 
 
I uliczka obok której przechodziłam wiele razy, ale nigdy w nia nie skręciłam. A szkoda, bo było warto...

 
 Przepiękna mozaika na ścianie. Trudno przejść obok, żeby się nie zachwycić
A w tle widać Katolickie Liceum przy którym wznosi się przepiękna budowla - sakralna rzecz jasna. Kościół Jana Chrzciciela robi ogromne wrażenie..
 
 
   Pnie się wysoko, a tak naprawdę przechodząc uliczkami obok, nie widziałam wcześniej...

 

Nie ukrywam wpatrywałam się w budowlę jak zaczarowana, Uwielbiam takie piękności architektury. Wręcz trudno jest mie przejść obojętnie. Zobaczcie jaka jestem maleńka... ;)


Idziemy dalej...

 

Sentymentalnie przeszłam się przez przejście nad ulicą. Ileż się po nim czasami biegało, śpiesząc na zajęcia...;) może nie robi szału ten widok, ale dla mnie reprezentuje mnóstwo wspomnień:) Na tym przejściu mam zrobione zdjęcie i chyba nawet tutaj wrzucałam.. ;)

 

Tutaj już idziemy przez centrum - można rozpoznać bo jest kostka brukowa, ale ja bardzo lubię kiedy tej kostka, a nie paskudne płyty betonowe.

 
Katedra Apostołów Piotra i Pawła. Zewnątrz jest ładna i wewnątrz również robi wrażenie. Przede wszystkim bardzo wielka.  Wybudowana około 1225 roku. 
 


Miając katedrę  można trafić na pomnik "Julka".  Przedstawia ucznia, rzeźba plenerowa wykonana przez legnickiego rzeźbiarza Edwarda Mirowskiego w 2014 roku. 

 
 Natrafiam na taki oto mural. Murali nigdy za wiele :)
 
Teraz z centrum miasta przenieśmy się na obrzeża 
 

Legnica to parki.  Miejski o powierzchni 58 ha - robi imponujące wrażenie, jest gdzie spacerować i posiedzieć. 
Pamiętam ten park, gdy w 2009 roku przeszła potężna nawałnica. I chyba nigdy nie wymaże z pamięci widoku jaki po sobie pozostawiła. Kikuty połamanych konarów, niektóre wyrwane z korzeniami, wyglądały przerażająco, wręcz sprawiały ból... Teraz jest mnóstwo nowych drzew, myślę, że wielu przechadzając się po nim, nie ma pojęcia, co się wydarzyło.  Teraz już nie widać śladów po pamiętnej nawałnicy.  Jeśli ktoś ciekawy tutaj można zajrzeć. 

No ale... wracając do parku. Oprócz  miejskiego, są też mniej chyba znane i uczęszczane, na wjeździe do miasta od strony Złotoryi. Właśnie do tego miejsca chciałam się wybrać, ponieważ nigdy nie byłam. 


Właściwie wygląda bardziej jak miejski las, po którym przyjemnie można pospacerować, by odetchnąć od zgiełku codzienności. Uwielbiam takie tereny, gdzie jednak natura gra pierwsze skrzypce. I tylko wydeptane ścieżki świadczą o obecności człowieka. No, jeszcze kosze na śmieci, ale tylko chyba przy tej drodze na zdjęciu wyżej. Później już nie ma.

    Jak widać w tle, majączą zabudowania osiedla, ale tutaj po prostu piękna natura. Dzień był ciepły, słoneczny i pełen soczystej zieleni. Cudownie się spacerowało. Legniczanie nie powinni narzekać na tereny zieleni, bo tutaj nie tak daleko od centrum, można naprawdę odpocząć. 


W tym miejscu zakończę mój spacer. Mam nadzieję, że chociaż troszkę Wam się podobało. A do Legnicy naprawdę warto pojechać. Warto przejść się uliczkami miasta no i te parki. Są godne uwagi.  Jeśli byliście, dajcie znać jak odbieracie miasto.


14 komentarzy:

  1. Świetnie, przejeżdżałem , ale obok w 20222 roku, pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Bywała w Legnicy jedynie przejazdem a.yeraz widzę jakie fajne jest to miasto. Dziękuję za ten ciekawy post. Miłego tygidnia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za spacer po Legnicy, super zdjęcia. Nie byłam , ale już wiem, ze warto!
    Ja studiowałam w Toruniu i tez niektórzy : a dlaczego nie Poznań lub Warszawa? A ja fajnie wspominam!

    OdpowiedzUsuń
  4. te parki są przepiękne, aż mam ochotę tam zawitac:D zawsze wolę parki niz miasto zwiedzac xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Uuuch, nigdy tam nie byłam, choć przecież dla mnie to naprawdę rzut kamieniem :)
    Dlatego dzięki Aga za tę wycieczkę, rzeczywiście bardzo ładne miasto.
    Warto je zwiedzić zdecydowanie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne miejsca, nie byłam nigdy w Legnicy, ale teraz widzę, że warto to miasto zwiedzić 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam dość bliską rodzinę w Głogowie. Gdy jeszcze żył tato, jeździliśmy tam właśnie przez Legnicę. No ale że to się odbywało "tranzytem", to nic z niej nie zapamiętałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładne miasto i przepiękne ujęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przypuszczałam że Legnica jest tak pięknym miastem. Nigdy w niej nie byłam.
    Dziękuję Ci Agnieszko za piękny spacer.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoja historia jest dowodem na to, że człowiek najlepiej czuje, czego mu potrzeba

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie byłam w Legnicy a prezentuje się ona niezwykle pięknie. Pomnik Julki skradł moje serduszko

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja siostra tam mieszka. Mam nadzieję że uda mi się wybrać do niej latem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne miasto jest gdzie spacerować. Na pewno ktoś kto przyjedzie tutaj pierwszy raz to będzie udana wycieczka.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger