Nastał kwiecień, a wraz z nim zrobiło się na chwile cieplej. Święta wyjątkowo zaskoczyły większość piękną pogodą i można śmiało było spędzić ten czas na łonie natury. O ile pierwszy dzień świąt leniłam się radonośnie wygrzewając przed domem, tak wczoraj tj, drugi dzień świąt, postanowiliśmy udać się na wycieczkę w celu spalenia kalorii :)
Tym razem padło na Zamek Księcia Henryka w Staniszowie oraz Górę Witosza. Najpierw spacerkiem, nieśpiesznie ruszyliśmy w stronę Henia, bo jakoś to miejsce chciałam od dawna zobaczyć i ciągle było niepodrodze. Co można uznać za zabawnę, ponieważ codziennie jadąc do pracy, mijam wzniesienie na którym jest usytuowana budowla :)
Trasa jest naprawdę lekka i wręcz niewymagająca. Bardzo szybko mozna dotrzeć do celu. Jest kilka szlaków min. od Sosnówki. Marczyc oraz właśnie Staniszowa. U nas na wejsciu do ścieżki przywitał taki znak. Bardzo potrzebny, ponieważ wielu turystów "zapomina" o właściwym zachowaniu na szlaku.
Dalej już była bardzo przyjemna ścieżka, która praktycznie leciutko pnie się ku górze, ale naprawdę wcale się tego nie odczuwa. Dopiero przy samym koóńcu można powiedziec, że jest lekko pod górkę :).
Na miejscu jest sporo miejsca do siedzenia i odpoczynku, można śmiało przynieść jedzonko i zajadać chłonąc te przepiękną panoramę. Z tego co wiem, można również zrobić ognisko, ale chyba trzeba wcześniej powiadomić pracownika obiektu. Nawet bez ogniska warto zabrać ze sobą prowiant i posiedzieć dłużej, miejsca nie brakuje, są stoliki, ławeczki, a nawet kamienie ;) widziałam nimi też nikt nie gardził. T
Tutaj już był koniec pierwszego etapu wycieczki, zmierzając w stronę widocznego w oddali kościółka, musieliśmy przejsć kawałek dalej, by trafić pod Górę Witosza, o tej wyprawię napiszę w osobnym poście. Żeby nie było zbyt wiele na jeden raz ;).
Dajcie znać, czy byliście w tym miejscu i jeśli nie, czy chcielibyście zobaczyć? Jest to przyjemna trasa na wycieczkę z dziećmi, naprawdę łatwo i przyjemnie. Polecam!
Beautiful landscape, i love the last photo with the sun.
OdpowiedzUsuńNadzwyczaj przyjemna wycieczka. Moje uznanie za chęci i za piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńStokrotka
Oczywiście, że nigdy tam nie byłam i już się tego wstydzę, bo mam przecież tak niedaleko. A trasa rzeczywiście spokojna i widzę, że nawet dla takich kanapowców jak ja, nie byłoby tak źle.
OdpowiedzUsuńTak że, Aga, wszystko przede mną :) Czas zaplanować super wycieczkę :)
Wspaniały spacer. My byliśmy nad jeziorem.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i świetna wycieczka. Cieszę się, że pokazałaś fotorelację z tego szlaku i miejsca.
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka ma rodzinę męża w Staniszowie i często słyszałam tę nazwę, ale nigdy nie widziałam tej miejscowości, a w Karkonoszach swego czasu bywałam często.
Pozdrawiam wiosennie
Piękne tereny! Chętnie je odwiedzę :)
OdpowiedzUsuńTakie znaki musiałyby być na każdym kroku...
OdpowiedzUsuńZawsze mnie zastanawia, że ludzie potrafią nieść pełne butelki, opakowania, a gdy są już puste i lekkie, to jest problem zabrać ze sobą...
Oj, też wolę samotne zwiedzanie :).
Mieliście super wycieczkę. Widoki cudne :).
Mnie mój Pieronek na pewno by ciągnął żeby wejść na wieżę...
Mnie się ten obiekt podoba i na pewno bym tam weszła. Natomiast góry to zło!
OdpowiedzUsuńNie znam,ale na pewno weszłabym na wieżę .
OdpowiedzUsuńJotka
Piękna relacja, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i ciekawa relacja. Zamek i Góra Witosza prezentują się imponująco. Z przyjemnością czyta się Twoją relację, można trochę poczuć atmosfery tych miejsc. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne widoki, nigdy nie byłam w tym miejscu. Twoje opisy przywołują wiele pięknych wspomnień z moich osobistych wycieczek. Super, że udało wam się trochę aktywnie spędzić Święta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoj tak, też sama dużo pospacerowałam na święta! pogoda była piękna :)
OdpowiedzUsuńPreciosas imagenes!
OdpowiedzUsuńKolejne świetne miejsce 🤩
OdpowiedzUsuń