Kochani, nigdy nie brałam udziału w jakimkolwiek rodzaju wymianek ponieważ... nie miałam pojęcia czyt dobrze zrozumiem zasady, czy trafię w gusta obdarowywanego i ogólnie bałam się. Czego nie wiem sama, ale bałam i już. W końcu jednak, po jakby nie było niemalże czterech lata fruwania w sieci dałam się namówić, Angelice z Lustro rzeczywistości i tak oto dopisałam się do listy chętnych świątecznej wymianki organizowanej przez Królowa moli . Czekałam na swoją ofiarę, sama zapominając, że stanę się czyjąś ;) Nadeszła chwila gdy w końcu dowiedzieliśmy się kto komu, jak kiedy i dlaczego...
Moją mikołajką była little black, z którą się nigdy wcześniej nie znałyśmy. Przyznam szczerze, nie wiedziałam jakie to trudne zadanie do momentu gdy sama musiałam zadać kilka pytań zwiadowczych w celu rozeznania co lubi dana osoba ( w sumie do tej pory nie wiem czy mój prezent trafił w gust Asi, którą przy okazji serdecznie pozdrawiam), w każdym razie ja próbowałam nakierować mojego mikołaja na tyle ile to było możliwe. Chcecie wiedzieć jaki jest tego efekt? Co za niespodziankę otrzymałam??:)
Nie przedłużam i krok po kroczku podzielę się z wami moimi emocjami otwierania:):)
Tak oto prezentowała się moja przesyłka, którą oglądałam zastanawiając, otwierać czy nie?:)
W końcu otworzyłam... i oczom moim ukazał się ten oto widok :)
Przyznam szczerze, że w otwieraniu przesyłek najlepsze są emocje, tego niewiadomego co się w nich skrywa:)
Aż było mi szkoda otwierać, jednak ciekawość zwyciężyła :)
Prezenty okazały się wspaniałe! Mój mikołaj sprawił mi ogromną radość! Nie wiem co mnie najbardziej uszczęśliwiło :):):)
Przepiękne niespodzianki, podarunek przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, little black bardzo bardzo dziękuję!!!!
Sami przyznajcie, że świąteczna wymianka okazała się cudownym pomysłem i sprawiła wiele radości, dla obdarowywanych i obdarowujących. Będę bardzo miło wspominała! :)
Super paczucha, no i jakie kolory kosmetyków! :3 Ja jestem jeszcze na etapie oczekiwania, zarówno moja paczka dotrze do obdarowywanej w tym tygodniu, jak i sama swoją dopiero za kilka dni otworzę. Już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńTakże biorę udział w tej wymiance :-) Ja już swoją paczuszkę wysłałam i mam wielką nadzieję, że spodoba się obdarowanej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTyle dostać <3
OdpowiedzUsuńA widzisz, po co się tak długo opierałaś ;) Wymianki to cudowna sprawa, sama już swoją pakę wysłałam i mam nadzieję, że Magda była miło zaskoczona. A na swoją paczkę czekam i może poczekam z otwieraniem do świąt (e tam, w życiu ;)
OdpowiedzUsuńWow, ile tego :). Mam nadzieję, że moja paczucha dla Kasi się na tym tle źle nie prezentuje. Według tego, co znalazłam na jej blogu, poszłam głównie w książki, a te nieksiążkowe prezenty tu takie urocze...
OdpowiedzUsuńNo paczka cudna! A książkę mam w planach ;)
OdpowiedzUsuńBoże jak ja się bałam, że paczka Ci się nie spodoba i że w ogóle, bo pierwszy raz brałam udział w takiej akcji i nie wiedziałam co w niej umieścić :) ... bardzo bardzo jest mi miło!! :* :*
OdpowiedzUsuńWow, rewelacja. Takie wymianki są świetne!
OdpowiedzUsuńAle cuda! :)
OdpowiedzUsuńTeż nigdy nie brałam udziału w wymianie, ale po tym co obserwuje u Ciebie, mam ochotę zgłosić się do następnej edycji :D Super paczkę dostałaś :)
OdpowiedzUsuńSówki ^^
OdpowiedzUsuńJa się nie dałam namówić, ale Twoja paczka naprawdę mi się podoba. Książka rewelacja - najlepsza jaką czytałam w tym roku! Taki słowiczek to muszę sobie kupić, a słodycze i kosmetyki zawsze są potrzebne! Naprawdę rewelacyjna paczka:)
OdpowiedzUsuńTo musi być fajne uczucie otwierać taką niespodziankową paczkę:)
OdpowiedzUsuńPiękna paczka! Co miesiąc powinny być takie akcje ;)
OdpowiedzUsuńPrzecudne prezenty. Sama radość dostać tak świetną paczkę.
OdpowiedzUsuńNiach niach. A ja miałam relację na bieżąco! ;)
OdpowiedzUsuń