Wyobraźcie sobie,że w mojej domowej biblioteczce na honorowym miejscu stoją sobie poezje Adama Mickiewicza z roku 1888 ! Myślę,że należą już do antyku, okładka jest już powiem szczerze marnym stanie, ale mama zabrania jej kleić bo jak twierdzi z czymś wiekowym trzeba się fachowo obchodzić, jak? Tego już mi nie powiedziała. No więc stoją sobie te poezje i patrzą na mnie. Postanowiłam się nimi wam pochwalić.
Język jest po prostu wspaniały! Znajdziemy tutaj ballady i romanse, Sonety erotyczne (jeden z nich wam zaprezentuje;>)
Sonety Krymskie oraz Erotyki i Elegie:)
Oraz wiele innych pięknych. Wpleciony jest język francuski, przez co nadaje romantyzmu tym wszystkim poezjom:)
Przypomnienie
Lauro! czyliż te piękne wieków naszych lata,
Jeszcze się kiedy twojej malują pamięci,
Kiedyśmy sami sobą zajęci,
Dbać nie chcieli o resztę obcego nam świata?
Chłodnik, co się zielonym jaśminem wyplata,
Strumień, ci z miłym szmerem po łące się kręci;
Tam nas często, wzajemnie tłumaczących chęci,
Później nocy miłośna osłoniła szata.
A księżyc, zpod bladego wyjrzawszy obłoku,
Śnieżnie piersi i złote rozświecał pierścienie,
Boskiego wdzięków twoim uroku.
Wtenczas serca porywa słodkie zachwycenie,
Usta się spotykają, oko ginie w oku,
Łza ze łzą i z westchnieniem miesza się westchnienie!
Prawda,że piękne i romantyczne? Achh rozmarzyłam się... Teraz już mężczyźni nie piszą wierszy, poezja to pojęcie całkiem obce, cóż poradzić... dobrze,że chociaż można sobie powspominać i wyobrazić jak to kiedyś było. Ja to jednak powinnam się była urodzić w innej epoce:)
Robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńCiesze się, bo jakoś tak pomyślałam,że chyba jest się czym pochwalić:)
UsuńRzeczywiście prawdziwa perełka!
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńOj jak ma ponad 100 lat to nie wiem, czy nie trzeba jakiegoś zezwolenia na wywożenie jej za granicę ;D
OdpowiedzUsuńWywozić nikt nie ma jak na razie zamiaru:) ja bym tylko chciała żeby się zachowała jak najdłużej:)
UsuńAguś, ale masz niesamowitą, cenną pamiątkę, a zarazem "zabytek", którego strach ruszać, żeby kartki nie uległy jeszcze większemu zniszczeniu:)
OdpowiedzUsuńTak, uważać muszę bardzo ponieważ niektóre karteczki już są "luzem" no i jak wspomniałam mama nie pozwoliła skleić bo niby nie wolno.
Usuń
OdpowiedzUsuńWow, pogratulować tylko takiego arcydzieła w domowej biblioteczce. Mam dla Ciebie linka TUTAJ z ciekawymi informacjami, powinny się przydać :)
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo Ci dziękuję za link!:))) Już zaglądam:))
UsuńPozdrowionka:)
UsuńMam nadzieję że się trochę przydało info :)
Oczywiście,że się przydało:) Bardzo dziękuję, przede wszystkim za chęć pomocy:)
Usuń
UsuńTo byłby nawet ciekawy temat na posta trzeba by tylko zebrać jeszcze trochę więcej informacji :))
Pozdrawiam
Piękna pamiątka:) Sama mam kilka takich "kwiatuszków" będących pamiątkami po minionych pokoleniach. Między innymi na półce stoi "Bez dogmatu" Siekiewicza z 1891 r.
OdpowiedzUsuńOchh to rzeczywiście również masz się czym pochwalić!:) Musimy dbać o nasze skarby!:))
UsuńRzeczywiście antyk, bezcenne :)
OdpowiedzUsuńTo prawda jest bezcenna:)
UsuńRzeczywiście poezja wydaje się być teraz taka obca.. A takiego egzemplarza naprawdę zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńNiestety do poezji w dzisiejszych czasach podchodzi się z drwiną, że to takie "typowe dla bab" Jakoś kiedyś mężczyźni potrafili być romantyczni, nie tracąc na męskości...I kobiety chyba były bardziej wrażliwe.
Usuń