września 26, 2013

września 26, 2013

Uroczysko



Zima nie należy do ulubionych pór roku, zwłaszcza gdy mieszka się w domku ogrzewanym piecem na węgiel, a w siarczyste mrozy trzeba nocą podkładać by nie zamarznąć, jak w przypadku Mai i jej rodziny, Nie będzie się spodziewała,że akurat ta pora roku jej obrzydnie,  bo własnie podczas okrutnego chłodu okaże się,że jej mąż odchodzi do kochanki, zostawiając ją samą z córką. Niestety to nie koniec zmartwień, bo zanim kobieta zdąży wpaść w rozpacz okaże się,że wyrodny małżonek przez własną bezmyślność i egoizm pozbawił nie tylko żonę ale i córkę dachu nad głową. 
Na szczęście z pomocą przyjdą rodzice Mai oraz przyjaciółka Jagoda, mająca wiele pomysłów i  słowa otuchy. 
W ten oto sposób porzucona, bez dachu nad głową Maja trafi do urokliwej miejscowości położonej w Sudetach o nazwie Malownicze. Dom odziedziczyli po ciotce Klaudii jej rodzice,teraz udostępniając załamanej córce, choć niepewnie czy to aby dobry pomysł, bo w końcu świeżo osamotniona, z problemami na głowie nie powinna wyjeżdżać w nieznane miejsce, gdzie nie ma nikogo kto by na nią tam czekał...

Na szczęście  w Malowniczym już będą poinformowane miejscowe kobiety, które przybędą z pomocą i dobrym słowem ale i nie tylko... nowe znajomości okażą się bardzo udane, zwłaszcza z Łucją, bardzo obrotną i pogodną kobietą, kiedyś znajdującej się w podobnej sytuacji co teraz Maja. 
Z początku miał to być urlop by nabrać dystansu do wszystkiego co się wydarzyło, ale pod wpływem impulsu nasza bohaterka postanowi zamieszkać w tym odległym miejscu, podejmując pracę miejscowej nauczycielki, nie pytając wcześniej o zgodę swej nastoletniej córki...


Spędziłam niesamowicie sympatycznie czas w towarzystwie mieszkańców Malowniczego oraz głównej bohaterki, którą cechowało świetne poczucie humoru, zresztą jak całą jej rodzinę bo rodzice a zwłaszcza ojciec był bezkonkurencyjny, chwilami zaśmiewałam się do łez z prowadzonych rozmów.
Mimo,że na Maję spadło sporo nieszczęścia książka jest zachowana w pozytywnej atmosferze.
Magdalena Kordel jak dla mnie jest świetną autorką, jej styl pisania bardzo przypadł mi do gustu, myślę,że z czystym sumieniem mogę każdemu polecić, a czas spędzony z bohaterami Uroczyska będzie bardzo przyjemny i nikt nie będzie go żałował:).






20 komentarzy:

  1. Niedługo obłożę się wszystkimi powieściami pani Kordel i będę czytac i czytać aż ... :-) Wspaniała recenzja ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonana,że spędzisz bardzo miło czas w towarzystwie lektur autorstwa Madzi :)

      Usuń
  2. Kolejna książka, którą powinnam sobie trochę odświeżyć, bo parę szczegółów mi umknęło, tylko kiedy to zrobić...
    A w ogóle, to nie było innej opcji, żeby Ci się nie spodobała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś wiedziała,że nie było innej opcji, zwłaszcza,że pierwsza czytała moja mama i jest po prostu zachwycona :)

      Usuń
  3. Coś mi się wydaje, że przeczytam z wielką chęcią :)
    Serdecznie pozdrawiam+ zapraszam na arenaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że Ci się spodoba:)

      Dziękuję za zaproszenie, na pewno odwiedzę, również pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Uwielbiam książki Magdaleny Kordel :) Mają w sobie tyle ciepła, tylko uroku i mogłabym je czytać ciągle i ciągle.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko prawda co napisałaś, ale nie ma co się dziwić, autorka jest wspaniałą osobą:)

      Usuń
  5. lubię tą zatem chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie znam jeszcze twórczości tej pisarki i chyba muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Phi... Miałam do nadrobienia raptem dwa wpisy, a Ty mi robisz nie wiadomo jakie awantury :P

    Co do książki, kurcze! Czemu ja jej jeszcze nie czytałam??

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Warto przeczytać, odprężenie gwarantowane, no i można się pośmiać w wielu sytuacjach:)

      Usuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger