marca 16, 2015

marca 16, 2015

Book Tour - Zaplątani




Wiele ostatnimi czasy działo się w kategorii z pieprzykiem, określanymi również jako erotyki. Zazwyczaj większość tego typu utworów zostało stworzone przez kobiety, chociaż i mężczyźni mieli coś do powiedzenia w tym temacie. Jednak historia opowiedziana z perspektywy mężczyzny, napisana kobiecą ręką  spotęgowała moją ciekawość. O Zaplątanych zrobiło się niezwykle głośno, wszędzie znajdywałam pozytywne opinie, a nawet pełne zachwytów słowa. Dlatego też gdy nadarzyła się możliwość postanowiłam sprawdzić w czym tkwi fenomen.

Poznajemy Drew, bogatego i rzekomo nieziemsko przystojnego człowieka sukcesu. Uwielbia kobiety oraz seks. Nie potrzebuje związku i tłumaczenia się z kim, kiedy i dlaczego. Jest panem swojego losu. Do czasu. Kiedy poznaje Katherine Brooks, piękną oraz inteligentną istotę, od tej pory nie potrafi przestać o niej myśleć. Co nie oznacza, że rezygnuje z randkowania z innymi przedstawicielkami płci przeciwnej. Dla faceta seks to seks. Potrzeba, którą trzeba zaspokoić. Traf chce, że Kate pojawia się w firmie prowadzonej przez ojca Drew, mają razem współpracować. Co jest pewnym problemem. Evans syn, ma swoje zasady, żadnych romansów w pracy, a tutaj taka niespodzianka. W dodatku koleżanka ma charakterek oraz narzeczonego w pakiecie. Nie żeby partner potencjalnej ofiary stanowił przeszkodę, ale jak się okazuje Kate nie należy do łatwych zdobyczy. Piękny uśmiech oraz czarujące teksty nie wystarczają. Wyższa szkoła jazdy i ogólnie znany playboy będzie musiał się nieźle nagimnastykować by zwrócić na siebie uwagę... Evansowi żadna nie powiedziała NIE, sam ten fakt wystarcza by pobudzić fascynację. A to dopiero początek tej jakże ciekawej relacji, Na polu służbowym jak i prywatnym...


Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do książki, wprawdzie nie czytuję publikacji tej kategorii, ale czasem można sięgnąć i zaryzykować, zwłaszcza kiedy dookoła tyle pozytywnych słów. Ciekawość zwyciężyła. Kiedy zaczynałam czytać do gustu przypadła mi narracja, opowiadana przez samego Drew, dzięki czemu mogłam przyjrzeć się w jaki sposób mężczyźni wybierają swoje „ofiary” jakie mają podejście do tak zwanych szybkich numerków, oraz ogólnie ciekawiej było wejść w umysł faceta. Zazwyczaj jesteśmy kobietą, sfrustrowaną albo zakompleksioną, tutaj autorka postanowiła w pewnym sensie zaryzykować i udało się. Nie mogę powiedzieć, że było sztywno, przemyślenia i uwagi Drew nie sprawiały wrażenia naciąganych. Z pewną dozą ironii oraz typowego męskiego poczucia humoru. Świetna sprawa, jestem jak najbardziej na tak.
Niestety na tym plusy książki się kończą, dalsza część mojej opinii nie będzie już tak radosna i z przykrością się przyznam, nie dołączyłam do wielkich fanów tej serii. Przede wszystkim bohaterowie, Evans jak to Evans, jego myśli kluczyły w wiadomym temacie, czasem gdzieś pobieżnie był wtrącony wątek nawiązujący do firmy oraz pozyskiwania nowych klientów. Kate, typ kobiety, który strasznie, przeraźliwie mnie irytował. Odniosłam wrażenie, że autorka tak bardzo chciała zarysować jej charakterek co chyba nie do końca wyszło. Niby sprzeczali się, niby pazurki pokazywała, miało tryskać humorem oraz nie wiem czym jeszcze, ale mnie wynudziły sceny z pogadankami tych dwojga. O wiele bardziej ubawiły mnie dialogi, w których występowała siostrzenica Drew, znacznie naturalniej zostało to ukazane.

Całość nie porwała mnie, historia niesamowicie przewidywalna, tak naprawdę nie zostałam niczym zaskoczona, zabrakło „ŁAŁ”, wielka szkoda. Jedynym i ogromnym plusem jest narracja, a przede wszystkim lekcje serwowane dla kobiet, chyba dzięki temu czytałam z uśmiechem na twarzy. Reszta przyzwoita, sceny w porządku. Tutaj autorka również dobrze sobie poradziła, ale nic poza tym.
Zaplątani są przyzwoicie napisaną książką, którą można przeczytać dla odprężenia, mnie nie powaliła, nie krzyczałam z zachwytu. Ot takie czytadełko z pieprzykiem:).



Bardzo chciałam podziękować Irence z Zapatrzona w książki za możliwość przeczytania książki, było to dla mnie ciekawe doświadczenie, wzięcia udziału w takiej akcji:) Książeczka została podpisana oraz wysłana dalej. Tak więc kolejna osoba lada dzień będzie miała w swoich rączkach!:)



Każdy bloger, do którego dotrze książka, musi:
- wpisać adres swojego bloga na stronie tytułowej
- opublikować krótką recenzję ZAPLĄTANYCH na swoim blogu
- zrobić zdjęcie egzemplarza, opublikować je wraz z recenzją
- szybko przesłać książkę kolejnej osobie
WSZYSCY, którzy wpiszą się na stronie tytułowej TEGO EGZEMPLARZA książki i opublikują recenzję ZAPLĄTANYCH dostaną od nas tom 2!
Pamiętajcie, że książka z wpisami musi wrócić do wydawnictwa Filia do 15 kwietnia!

Książka bierze udział w wyzwaniu - 52 książki.



16 komentarzy:

  1. Zupełnie, absolutnie, nieodwołalnie się z Tobą nie zgadzam ;) Książka jest urocza, zaskakująca, ZABAWNA, lekka, niegłupia, romantyczna, a do tego sprzedaje gotowy przepis na rozszyfrowanie faceta ;) Przyznaj, że nieczego podobnego nigdy nie czytałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam, coś tam podziemne życie mężczyzny, bardziej brutalnie ukazany męski punkt rozumowania :)

      Usuń
    2. Podpisuje się pod każdym słowem Lustereczka :) Zaplątani są mega odjazdowi pod każdym względem, dlatego bardzo ubolewam nad tym, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań :( To cios prosto w moje serce :)

      Usuń
    3. Cyrysiu mnie też jest smutno ponieważ byłam naprawę mega pozytywnie nastawiona do Zaplątanych :)

      Usuń
    4. Zadałaś dwa wielkie ciosy, nie wiem jak się pozbieramy ;)

      Usuń
    5. Kochana, Ty już mi tutaj nie rób dramacika ;D hi hi hi:)

      Usuń
  2. Świetna akcja :) Przyznam, że jestem zainteresowana "Zaplątanymi" i nie mam wobec niej wygórowanych oczekiwań. Liczę jedynie na namiastkę humoru i chwilę relaksu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Najpierw myślałam, że to nie dla mnie, ale w sumie teraz może warto byłoby rozważyć czy by nie przeczytać...

    http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytając pierwszą część recenzji tylko kiwałam głową z niemym potwierdzeniem, ale druga część już mnie zaskoczyła, bo nie ukazuje książki w samych superlatywach tak jak ja ją odebrałam. Mimo wszystko fajnie, że też miałaś okazję wziąć udział w zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba pierwsza recenzja, która nie gloryfikuje tej książki ;) Dobrze poznać trochę inne zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli wychodzi na to, że ciut za dużo reklamy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie "Zaplątani" byli lekką, odprężającą lekturą - czymś w rodzaju komedii romantycznej :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo często można się zawieść na książkach, którymi zachwycają się wszyscy inni i na to nas nastawili, czyli na historię najcudowniejszą na świecie :) Książki nie czytałam, więc się nie wypowiem, ale widzę po komentarzach, że opinie są sprzeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam już o tej książce i jestem jej bardzo ciekawa. A sama akcja jest po prostu fenomenalna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cóż moge dodać, musze przeczytać i tyle :P

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger