Jak czuje się młodziutka dziewczyna, nastolatka kiedy dowiaduje się o niechcianej ciąży? W tak trudnej chwili nie myśli o dziecku, które zaczyna się w niej rozwijać, ma w głowie mętlik, złość strach oraz bezradność. Właśnie w chwili gdy doszła do niej ta straszna informacja całe dotychczasowe życie ulegnie zmianie, Już nic nie będzie tak jak dawniej. Jak zareagują rodzice, znajomi oraz ojciec dziecka, czy będą wyrozumiali?
Hania jest jedną z wielu uczennic, którą musi ponieść konsekwencje własnych czynów. Szok towarzyszy jej w momencie odczytania wyniku testu oraz niedowierzanie.Oczywiście wie,że jest ukochany, Robert, przyszły tatuś. Dziewczyna jest przekonana,że mając go u boku poradzi w nowej, trudnej sytuacji.
Jakże brutalnie się rozczaruje.
Niedojrzałość emocjonalna doprowadza do wielu przykrych zachowań, oraz podejmowania decyzji krzywdzących drugą osobę. Taki właśnie był Robert. Nie dorósł do roli, która nagle spadła na niego, zostawił dziewczynę samą, w dodatku oczerniając wśród znajomych. Najłatwiej zarzucić,że nie jest się pewnym do domniemanego ojcostwa, kobieta czy dziewczyna zawsze mogła prowadzić podwójną grę. Przyszła młoda mama zostaje sama. Nienawidzi tego,że jest w ciąży, kumulują się w niej różne emocje. Z jednej strony ciekawość jak wygląda istota znajdująca wewnątrz ciała, lecz wstyd i konsekwencje przytłaczają coraz mocniej.
Jak reagują rodzice na taką informację? Jak powinni się zachować? Chyba każdy będąc w liceum zastanawiał się jakby to było gdyby Mnie spotkało coś takiego, co zrobiliby rodzice? Czy wyrzucą z domu?
Tutaj opiekunowie powinni stanąć na wysokości zadana. Zrozumiałe jest,że młody człowiek udający dorosłego powinien być świadomy własnych poczynań. Tylko co zrobić kiedy jednak Taka niespodzianka spadnie na ramiona strwożonych rodziców? Myślę,że powinni być oparciem dla córki bądź syna. Wytłumaczyć,że od tej chwili całe życie ulegnie diametralnej zmianie,ale na pewno sobie poradzą.
W końcu mogą zawsze liczyć na pomoc dorosłych.
Podejście rówieśników, którzy wyobcowują ciężarną koleżankę, potrafi być niesamowicie przykre. Jednak trzeba stawić czoła takim trudnością, udowodnić,że Ta rola jest wyjątkowa i mimo,iż przyszła za wcześnie potrafi się w niej odnaleźć.
Niestety Hani jest bardzo trudno, wprawdzie spotyka pewnego chłopca, Marcina. Zaprzyjaźniają się, ale to nie jest łatwe gdy wszyscy wytykają palcami "brzuchatą", naśmiewają,że szuka ojca dla maleństwa.
Cieszę się,że są autorzy, którzy poruszają tego typu tematy, ponieważ jeszcze teraz można usłyszeć w mediach,że nastolatka zrobiła krzywdę sobie bądź dziecku, nie wytrzymując presji rówieśników, lęku przed rodzicami. Tak nie powinno być! Owszem należy przestrzegać, tłumaczyć. Rozmawiać ze swoimi dziećmi, ale nie strasząc. Opowiadając o swoich czasach młodości,że również przytrafiały się takie sytuacje, co zrobić aby uniknąć niechcianej ciąży. Nie należy szufladkować tych tematów jako tabu, mając nadzieję,że z naszymi dziećmi na pewno będzie w porządku.
Taka literatura jest potrzebna nie tylko dla młodzieży, ale również rodzicom.
Być może obie strony przeanalizują swoje podejście do tego tematu.
Książka pochodzi z domowej biblioteczki naszej Asymaki, której serdecznie dziękuję za udostępnienie:))
Chyba mam dziś kiepski dzień, bo i temat ciekawy, i polska autorka, a jakoś zupełnie nie czuję się zainteresowana...
OdpowiedzUsuńPaulinko zdarza się:) każdy człowiek może mieć gorsze dni:)
UsuńHmmm brzuchata ciekawie ją określiłaś, ja mam taką koleżankę jak byłyśmy w gimnazjum zaszła w ciążę, była i obiektem wytykania palcami i obiektem zainteresowania, ciekawość świata bym rzekła po latach. Ojciec dziecka rzucił się pod pociąg. Dziś owa dziewczyna jest właścicielką salonu fryzjerskiego prócz tego jednego syna wiecej dzieci nie ma ale chyba ma kogoś dla kogo nie jest tylko mloda kobieta z prawie dorosłym już dzieckiem.... Więc edukujmy dzieci i nie wstydzmy sie tego magicznego słowa na trzy litery :sex :-)
OdpowiedzUsuńTo nie jest moje określenie tylko młodzieży, rówieśników bohaterki:)
Usuń