kwietnia 30, 2013

kwietnia 30, 2013

Akademia Mitu częsć II



Niemalże przebierałam nogami w oczekiwaniu na chwilę, kiedy w końcu będę mogła zasiąść do czytania i po raz drugi przeniosę do słynnej szkoły wojowników.
Muszę,ale to muszę napisać o okładce, jest cudowna, ze względu na nią musiałam nabyć książkę.
W końcu okładka jest na poziomi treści,którą zawiera.

Młodzież podniecona żyje wyjazdem w góry, gdzie wspaniały ośrodek zaopatrzony jest w standardy o najwyższym poziomie pod każdym względem, dodatkowym plusem jest fakt,że razem z nimi przebywać będą uczniowie ze szkół z Nowego Jorku.
Gwen jest sceptycznie nastawiona do wyjazdu, nie rozumie całego szumu wokół kilku dni zabawy na śniegu, imprezach zakrapianych alkoholem, to nie są jej klimaty, dodatkowo myśli nieustannie zaprząta Logan, chłopak, który nie jest jej całkiem obojętny.
Jest jeszcze jedna sprawa, zemsta żniwiarzy, po śmierci Jasmin członkowie rodziny nie spoczną do póki nie pomszczą jej utraty.
Na szczęście ma przyjaciółkę, Walkirię, z którą wspólnie spędzają czas,mogą na siebie zawsze liczyć.Właśnie za jej namową zdecyduje się na wyjazd w góry by razem z resztą uczniów odpocząć od codzienności. Jednak pobyt nie będzie taki spokojny jak to sobie wyobrażała.

Czytało się znowu szybko, nawet za bardzo, tajemnice oraz ciekawostki sprawiały,że nie mogłam oderwać oczu od tekstu. Coraz więcej faktów zostało ukazanych, dziewczyna pozna przerażającą prawdę na temat bliskiej jej osoby, oraz otrzyma kolejną misję do wykonania.
Zderzy z zagrożeniem utraty życia, na szczęście zyska nowego przyjaciela i jeszcze kogoś...

Bardzo polubiłam tą serię, jest napisana w taki sposób,że chyba każdemu przypadnie do gustu, połączenie z mitologią daje dodatkowe efekty, tutaj poznajemy jeszcze jedną interesującą postać, a raczej zwierzę, walczące u boku żniwiarzy. Jestem ciekawa czy akcja w trzeciej części nabierze rozpędu.
Wojna wisi w powietrzu ale czy do niej dojdzie?




7 komentarzy:

  1. Tym razem zupełnie nie mój gust;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulinko myślę,że byś się przekonała:) na prawdę lekko i przyjemnie się czyta:)

      Usuń
    2. Może kiedyś spróbuję, jak będzie w bibliotece:)

      Usuń
  2. wiesz, że i ja czekam na nią z utęsknieniem... na pewno poprawiłaby mi humor, a zmęczenie odeszłoby daleko stąd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jak tylko przyjdzie do mnie listonosz każę mu wysłać do Ciebie książeczkę:)))

      Usuń

  3. Nie znam tej serii Aguniu, ale z Twojej recenzji wynika, że jest bardzo interesująca. Może kiedyś przeczytam. Na razie to nie wiem za co się wziąć. Najlepiej byłoby 5 książek naraz czytać, ale chyba wtedy wszystko by mi się pokiełbasiło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, jeszcze zdążyć poznać i tą serie oraz wiele innych:) ja też mam sporo a oku,ale kiedy będę mogła przeczytać nie mam pojęcia;)

      Usuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger